<img height="1" width="1" src="https://www.facebook.com/tr?id=271489683739696&ev=PageView&noscript=1" />
Renata Jeruzalska

Historie sukcesu

Samoocena szybuje w górę!!

Jakub, nastolatek z otyłością patologiczną trafił do mojej poradni w lipcu 2022 roku.
Zakłopotany i nieco wycofany, bał się wejść do mojego gabinetu.

CZYTAJ WIĘCEJ

Pożegnanie z demonami.

Demony przeszłości odleciały - tak bym określiła tę metamorfozę.

Dlaczego?

Ponieważ kiedy Pani Olga pierwszy raz odwiedziła mój gabinet w Raciborzu nie chciała wiedzieć ile waży i z iloma kilogramami musi się rozprawić.

 

CZYTAJ WIĘCEJ

Decyzja z happy end!

Czasem trzeba podjąć trudną decyzje!!!

CZYTAJ WIĘCEJ

Śniadanie daje moc

Poprosiłam mamę aby zapisała mnie na wizytę do Pani Renaty, ponieważ nie czułam się sama ze sobą dobrze, rosnące kilogramy na wadze nie nastrajały mnie pozytywnie choć starałam się dbać o aktywność.

CZYTAJ WIĘCEJ

Studenckie błędy można naprawić

Mam 28 lat i jestem mamą dwójki maluchów. Moja przygoda z odchudzaniem zaczęła się we września 2021r. Patrząc kilkanaście lat wstecz nie byłam osobą otyłą. Problem z otyłością zaczął się na studiach.

CZYTAJ WIĘCEJ

Mówiono mi, że z tego wyrosnę!

Mam na imię Amelia, mam 13 lat. Do Pani Renaty trafiłam 30 marca 2021 roku. Wszystko dzięki mamie i jej koleżance, która Panią Renatę nam poleciła.

A więc:
Moja droga do sukcesu (którego jeszcze nie osiągnęłam) nie była łatwa i nie będzie, ale warto się trochę pomęczyć.

CZYTAJ WIĘCEJ

Konsekwentna praca i 16 kg mniej

Gubienie zbędnych kilogramów równa się praca nad sobą, ale utrzymanie efektów swojej pracy nazywa się konsekwencją.
Właśnie tymi cechami może pochwalić się Milena, z którą znamy się już jakiś czas.
 

CZYTAJ WIĘCEJ

Dojrzała decyzja!

Moment, w którym zdaliśmy sobie sprawę z otyłości naszego syna Wojtka był dla nas przełomem - to czas kiedy nasze dziecko  borykało się z urazem stawu kolanowego a jednocześnie wchodziło na drogę dojrzewania.

CZYTAJ WIĘCEJ

Trafna decyzja!

Podjęłam decyzję, by zrzucić parę kilogramów, bo czułam się coraz gorzej. Nawet mały wysiłek fizyczny powodował, że bardzo szybko się męczyłam i nie miałam siły.

CZYTAJ WIĘCEJ
moja-poradnia/historie-sukcesu
POKAŻ