Renata Jeruzalska
Witam jestem bardzo zadowolona z diety , ja czuję się lepiej , Pani RENATA ma cudne podejście polecam i pozdrawiam. NAPRAWDĘ WARTO :)
DOROTA
Za sprawą diety cofnęłam czas
Od dawna borykałam się z problemem otyłości, już nawet nie potrafię przypomnieć sobie jak do tego doszło. Z każdym rokiem czułam się coraz gorzej i konieczność przymierzania coraz większych rozmiarów ubrań w sklepowej przymierzalni bardzo mnie deprymowało. Próbowałam różnych diet - niestety bez efektu. Każda dieta do której się zabierałam tak samo szybko się kończyła jak zaczynała. Efekty mizerne lub brak, głodówka w trakcie diety a po jej skończeniu szybki powrót do poprzedniej wagi lub efekt jojo i kolejny rozmiar ubrania w przymierzalni większy.
czytaj więcejDo wizyty u dietetyka skłonił mnie przede wszystkim mój ciągły brak energii. Przez moje złe odżywianie byłam ciągle senna i nie potrafiłam się na niczym skupić a nauka do egzaminów na studiach przychodziła mi z coraz to większymi problemami. Drugim powodem było to, że wstydziłam się tego jak wyglądam i chciałam to w końcu zmienić. Nie ukrywam, że z nadwagą męczyłam się praktycznie od dzieciństwa. Stosując przy okazji różnorakie diety z różnym też skutkiem. Do Poradni trafiłam dzięki mojej mamie oraz przyjaciółce , które widziały z jakimi problemami się zmagam. Przyjaciółka podała mi stronę internetową poradni i tak oto właśnie postanowiłam napisać maila do Pani Renaty.
Po pierwszej wizycie wyszłam bardzo zmotywowana do działania i przede wszystkim pełna nadziei, że to może się udać. Przyznam szczerze, że z niecierpliwością czekałam na mój pierwszy jadłospis. Chociaż trochę obawiałam się jak pogodzę przygotowywanie posiłków ze studiowaniem i nauką ale później okazało się, że w zasadzie niepotrzebnie.
Pierwsze dni diety to weekend - więc mama zajęła się przygotowywaniem posiłków. Przyznam szczerze, że na początku nie potrafiłam przyzwyczaić się do takiej ilości jedzenia! Nie potrafiłam zjeść żadnego z posiłków do końca, bo ciągle byłam najedzona. Po kilku dniach zauważyłam jednak, że dzięki temu czuje się lepiej i mam więcej energii, to motywowało mnie do dalszej diety.
Prawdziwym wyzwaniem było dla mnie przygotowywanie posiłków na cały dzień na uczelni, poza mieszkaniem. Bardzo często bywało tak, że miałam zajęcia od 7:30 do 19:00 i musiałam przygotowywać sobie dwa śniadania, obiad oraz kolacje dzień wcześniej aby móc zabrać je na uczelnie. Bardzo duże wsparcie okazała mi tutaj moja współlokatorka a zarazem przyjaciółka, która niejednokrotnie wyręczała mnie w przygotowywaniu posiłków. Druga z moich przyjaciółek mieszkała bardzo blisko uczelni i często też chodziłam do niej odgrzewać sobie obiady.
Cała dieta nauczyła mnie, że podstawą są regularne posiłki! Nigdy wcześniej nie powiedziałabym, że od jedzenia można schudnąć. Cały czas żyłam w przekonaniu, że niejedzenie uchroni mnie przed tyciem, niestety się pomyliłam. Ważne jest też to, co się je i czasami naprawdę z bardzo prostych składników można stworzyć tak pyszne i przede wszystkim zdrowe posiłki.
Czuje się o wiele lepiej. Mam więcej energii. Przede wszystkim jestem bardziej pewna siebie. W końcu chętniej wychodzę gdzieś ze znajomymi. Wcześniej chodziłam spać już koło 22 teraz posiadam tyle energii, że chodzę spać później i bez problemu wstaje wcześnie rano na zajęcia.
W czasie kuracji ćwiczyłam regularnie wraz z filmikami podesłanymi przez Panią Renatę i zgodnie z jej zaleceniami. Od przyszłego miesiąca chce zapisać się wraz z przyjaciółką na siłownię.
Wcześniej najczęściej chodziłam w bluzkach i jeansach, bardzo rzadko zakładałam sukienki bo ciężko mi było znaleźć taką w której czułam się dobrze a przede wszystkim o odpowiednim rozmiarze (44). Bluzki w których chodziłam miały rozmiar XL a teraz zaczęłam nosić M! Chętniej też zakładam teraz sukienki o rozmiarze M!
Moja rodzina i przyjaciele są pełni podziwu do jakich efektów doszłam. Przede wszystkim mówią, że poprawiła mi się cera. Swoim postępowaniem zmotywowałam też innych członków rodziny do zdrowego odżywiania, dzielę się swoimi przepisami, które stosują w życiu codziennym.
Dominika zgłosiła się do poradni pod koniec września 2015 roku. Z dużą otyłością całego organizmu z widoczną tendencją do gromadzenia tkanki tłuszczowej w dolnej części ciała. Młoda studentka, cicha, lekko wycofana i niepewna. Miałam przyjemność pracować z nią 5 miesięcy, w tym czasie Dominika schudła 21,5 kg, a w tali wyszczuplała o 12 cm. Muszę stwierdzić, iż każdą kolejną wizytę było można porównać z otwieraniem świątecznego prezentu, ponieważ Dominika nigdy nie wiedziała ile kilogramów schudła. Ważyła się tylko podczas wizyty w gabinecie. Rezultaty zawsze były zadawalające. Z każdym miesiącem widziałam jak mocno wierzy w to że cel, który został zdefiniowany zostanie osiągnięty. I tak też się stało, dziś wygląda wspaniale, ma chęci i werwę życia, która wcześniej lekko przygasła. Mogę z pełną świadomością powiedzieć iż w przypadku Dominiki super sprawdza się powiedzenie „chcieć to móc„. Życzę Ci Dominiko spektakularnych sukcesów w życiu osobistym oraz samych wesołych dni z nową sylwetką. Gratuluję jeszcze raz!
