Do poradni trafiam bedac w Polsce u rodzinki z polecenia mojej kuzynki.Jestem bardzo zadowolona z diety i profesjonalnego podejscia pani dietetyk.Jedzenie jest bardzo kolorowe i urozmaicone.Zmagam si e z chorobá-niedoczynnosc tarczycy i jest mi bardzo ciezko zrzucic zbedne kilogramy ,ale wiem ze z pomocá pani Renaty uda mi sie.......POLECAM!!!!!!
WIOLKADobre, nie dobre - oto jest pytanie?
Nazywam się Paweł, mam lat 14. Jakieś klika miesięcy temu przyszedłem do poradni razem z mamą.
czytaj więcejMoja przygoda z dietą i Panią Renatą rozpoczęła się 5 miesięcy temu. Będąc na urlopie w Polsce (ponieważ żyję i pracuję z Wielkiej Brytanii) miałam okazję zobaczyć jakie efekty osiągnęła moja mama podczas kuracji dietetycznej pracując z Panią Renatą. Bez wahania podjęłam decyzję – pomyślałam warto spróbować. Jeśli mama dała radę to ja też dam!
Pierwsza wizyta zapadła mi w pamięci ponieważ usłyszałam dziwne zdanie „Pani Ewo je Pani zbyt mało”. Jak to, przecież jem normalnie, nie głodzę się! Nie mogłam zrozumieć jak to możliwe. W mojej głowie słyszałam ciągle jedno zadanie „(..) zjada Pani za mało” Podczas kolejnej wizyty odebrałam plan żywieniowy przygotowany na 30 dni i powróciłam do Anglii.
Pierwsze dni były naprawdę trudne, talerz pełen jedzenia – jak to zjeść, jak to zmieścić? Zaczęły pojawiać się wątpliwości – czy to aby na pewno dieta odchudzająca? Z drugiej strony posiłki smaczne, urozmaicone, Pani Renata trafiła w mój gust, wszystko smaczne, przygotowane do mojego trybu pracy i łatwe w wykonaniu. Mijały kolejny dni i tygodnie diety, zakupy, przygotowanie posiłków i pudełka z jedzeniem do pracy. Miesiąc zleciał a najlepsze, że waga pokazała parę kilo mniej. Z uwagi na fakt, że mieszkam za granicą Polski, moje wizyty kontrolne odbywały się drogą internetową (mail, facebook, skype). I tak miesiąc za miesiącem.
We wrześniu przyjechałam do Polski, więc najbliższa rodzina mogła zobaczyć efekty mojej pracy nad sobą – byli oczywiście bardzo pozytywnie zaskoczeni. Postanowiłam odwiedzić poradnię dietetyczną i pochwalić się swoimi osiągnięciami. I kto by pomyślał, że racjonalny plan żywieniowy może zdziałać cuda w tak krótkim czasie. Dziękuję Pani Renacie za pomoc w zwalczaniu moich słabości a odległość jak widać nie ma znaczenia i nie jest żadną przeszkodą. Po prostu wystarczy chcieć a wtedy można wszystko.
Pani Ewa schudła 14 kg w 141 dni. To fajny efekt tym bardziej, że ciężko pracuje zawodowo po 12 h, wcześnie rano wstaje i późno wraca do domu. Trudno mi sobie wyobrazić ile kobieta ma siły i wewnętrznego zaparcia aby osiągać swoje cele. Myślę że jednym z powodów dla których walczy to fakt, iż w jej rodzinie króluje tendencja do cukrzycy typu II a jak wiadomo nawyki żywieniowe i kontrola masy ciała jest tu bardzo istotna. Zauważam iż Pani Ewa wraz z utratą każdego kilograma nabiera coraz większej pewności siebie w kontaktach z otoczeniem i to daje jej niesamowitą satysfakcję. Pani Ewo życzę równie udanych życiowych decyzji jak ta w odniesieniu do zmiany swojego wyglądu. Gratuluję sukcesu.