Jestem dowodem na to , że dietą można uzdrowić swój organizm . Pani Renata wsłuchuje się w nasze relacje i świetnie dopasowuje dietę oczywiście w miarę możliwości aby nam smakowało i się chciało . Nasza pani Renata doradza i proponuje trafne rozwiązania w każdej kryzysowej sytuacji. Opiekuje się i doradza . Ja schudłam 22kg i czuję się z tym świetnie , ale najważniejszy dla mnie jest efekt zdrowotny. DZIĘKUJĘ PANI RENATO nie tylko za siebie ale i za moją córkę ...
MarysiaPotrzeba zmian na lepsze
Do wizyty u dietetyka skłonił mnie przede wszystkim mój ciągły brak energii. Przez moje złe odżywianie byłam ciągle senna i nie potrafiłam się na niczym skupić a nauka do egzaminów na studiach przychodziła mi z coraz to większymi problemami. Drugim powodem było to, że wstydziłam się tego jak wyglądam i chciałam to w końcu zmienić. Nie ukrywam, że z nadwagą męczyłam się praktycznie od dzieciństwa. Stosując przy okazji różnorakie diety z różnym też skutkiem. Do Poradni trafiłam dzięki mojej mamie oraz przyjaciółce , które widziały z jakimi problemami się zmagam. Przyjaciółka podała mi stronę internetową poradni i tak oto właśnie postanowiłam napisać maila do Pani Renaty.
czytaj więcejDroga do walki z nadwagą była długa i kręta. Krzyś od dzieciństwa miał problem z nadwagą. Kiedy temat stał się bardzo dokuczliwy, zaczęłam szukać przyczyn zbierania nadliczbowych kilogramów.
Trafiłam do lekarza i tu diagnoza była dość szybko – niedoczynność tarczycy!
Regularne wizyty w gabinecie endokrynologicznym, przyjmowanie leków i byłam już spokojna. Sytuacja opanowana!
Krzyś zacznie gubić kilogramy! Jednak to nie takie proste. Waga nadal nie zmieniała się, a dziecko coraz częściej wracało apatyczne ze szkoły. Często płakał z powodu szykany ze strony rówieśników.
Serce mi krwawiło – musiałam coś zrobić!
Koleżanka opowiedziała mi o Pani Renacie, więc pomyślałam, ok muszę iść do specjalisty aby coś zrobić. Pierwszy kontakt był przez Facebook.
Teraz jesteśmy po kilku wizytach, a Krzyś zmienił swoje nawyki żywieniowe, schudł 11kg to informacja z ostatniej wizyty. Bardzo lubi posiłki, które mu przygotowuje na bazie przepisów od Pani Dietetyk. Czeka z dużą niecierpliwością na każdą wizytę ponieważ zawsze zbiera pochwały i banan na buzi jest.
Serce matki spokojnie bije i jest wielka radość.
Krzyś 9 lat, a doświadczenia życiowe w kontaktach z rówieśnikami ma już bardzo bolesne. Nikt nie czuje się komfortowo kiedy otoczenie go izoluje i szydzi z powodu wyglądu. To właśnie spotkało Krzysia.
Kiedy spotkałam go pierwszy raz nie wiele mówił i chyba też nie ufał zbytnio mojej osobie. Wszedł do gabinetu z dużym dystansem.
Dziś mamy za sobą 5 miesięcy pracy i zupełnie inne dziecko, radosne, komunikatywne potrafiące argumentować swoje potrzeby. Jest zawsze bardzo zainteresowany tym jaki zrobił postęp i co może jeszcze zrobić.
Podziękowania należą się mamie Pani Ewie, która z dużym zaangażowanie postanowiła przerwać zły kierunek rozwoju swojego syna.
Pani Ewo, Krzysiu Gratuluje wyniku.